Opis oferty
- pieszy trekking do bazy po Mount Everestem - stań u stóp Dachu Świata!
- Kala Pattar - najlepszy punkt widokowy na Everest - pobij własny rekord wysokości, stjąc powyżej 5 600 m. n.p.m!
- nepalskie pogórze - szansa podglądania autentycznego życia Nepalczyków
- Kathmandu - niesamowita stolica kraju, pełna wschodniej duchowości oraz unikatowych zabytków
- Patan i Bhaktapur - dwa wspaniałe newarskie miasta w Dolinie Kathmandu
- autentyczna kuchnia nepalska, tybetańska, hinduska...
Wyprawa do Nepalu - trekking pod Everestem
Dzień 1
Spotykamy się na wybranym lotnisku i wylatujemy do Kathmandu (z przesiadką). Rozpoczyna się nasz trekking do bazy Everestu - wyprawa do Nepalu.
Dzień 2
Po przesiadce lecimy już do nepalskiej stolicy. Po południu lądujemy w Kathmandu, gdzie czekają nas odprawy nepalskie oraz wizowanie. Potem jedziemy do centrum miasta, wymieniamy nasze pieniądze na nepalskie rupie. Wieczorem, po odpoczynku, idziemy na pierwszą nepalską kolację.
Dzień 3
Rano czeka nas pierwsze nepalskie śniadanie. Po nim wyruszymy na całodniowe zwiedzanie Katmandu. Zaczniemy od spaceru po centralnym placu starej części miasta - Durbar Square ze świątyniami fundatorów, Hanuman Doka i Pałac Królewski. Jedną z największych atrakcji tej części miasta jest Dom Żywej Bogini - Kumari. Później w czasie wolnym będzie czas na własne odkrywanie tajemnic kulinarnych Nepalu w sieci urokliwych ulic Kathmandu. Później pojedziemy na przedmieścia – odwiedzimy buddyjską świątynię Boudnath, będącą głównym ośrodkiem tybetańskich uchodźców w Katmandu. Można tu regularnie spotkać mniszki i mnichów buddyjskich czy po prostu zwykłych ludzi, modlących się, korzystających z młynków modlitewnych lub modlących się mantrami.
Wieczorem wejdziemy na okoliczne wzgórze i podziwiać będziemy panoramę stolicy z okolic tzw. Świątyni Małp - Swayaboudnath. Po drugiej już kolacji udamy się na zasłużony wypoczynek.
Dzień 4
Po wczesnym śniadaniu (możliwym w formie pakietu) udajemy się ponownie na stołeczne lotnisko, gdzie odprawiamy się na lot do Lukli. Lecimy na lotnisko, któremu patronują Tenzing i Hillary, pierwsi zdobywcy Dachu Świata. Czeka nas trwający kilkadziesiąt minut rejs na jedno z najbardziej niezwykłych lotnisk świata. Słynie ono z niezwykle krótkiego (niewiele ponad pół kilometra!) pasa startowego, który został zbudowany na zboczu – samoloty lądują pod górkę, a startują w dół.
Po wylądowaniu na dość sporej już wysokości (2860 m n.p.m.) spokojnym tempem udajemy się (ok. 3-4h) do osady Phakding na pierwszą himalajską kolację oraz nocleg.
Dzień 5
Śniadanie zjemy w naszej lodge’y, a po spakowaniu wyruszamy w górę (ok. 5,5-6.5h) do miejscowości Namche Bazaar. Początkowo wędrujemy doliną Dudh Kosi, przekroczymy most, który zagrał w filmie „Everest” z 2015 r., mimo, że zbudowano go już po wydarzeniach, o których mówi ten film! Potem rozpoczniemy dość solidne podejście. Jednak jego atrakcją będzie (jeśli tylko pogoda pozwoli!) pierwszy rzut oka na Najwyższy Szczyt Ziemi.
Po paru godzinach docieramy do Namche (3 450 m. n.p.m), gdzie kwaterujemy się w kolejnej lodge’y. Przed kolacją możemy jeszcze w podgrupach powędrować po miasteczku – to w zasadzie ostatnia szansa na takie luksusy, jak piekarnia, kantor… Lub, po prostu, można popatrzeć na codzienne życie szerpańskiej społeczności. Po kolacji udamy się na zasłużony nocleg.
Dzień 6
Po śniadaniu czeka nas dzień aklimatyzacyjny – przecież już wkrótce mamy przekroczyć 4 000 metrów! Dziś, bez bagaży, udamy się do Khumjung, położonego 350 metrów wyżej. Po drodze możemy podziwiać pas startowy niewielkiego lotniska w Syangboche. Zatrzymamy się też, aby podziwiać panoramę w okolicy przełęczy Khumjung La (3 868). Po dotarciu do samego Khumjung będzie czas, aby odwiedzić jedną z najwyżej położonych galerii świata, odwiedzić miejscowy klasztor buddyjski lub po prostu usiąść i kontemplować widoki przy nepalskiej herbatce.
W drodze powrotnej do Namche przejdziemy obok Everest View Hotel. Jeśli będzie taka wola grupy, możemy usiąść również na hotelowym tarasie i spojrzeć na Dach Świata przy kubku herbaty lub z czymś na ząb. Wieczorem, już w Manche, czeka nas kolacja oraz nocleg.
Dzień 7
Po drugim śniadaniu w Namche Bazaar czeka nas kolejny wspaniały dzień. Trekking do bazy Everestu zaprowadzi nas dziś do Tengboche (6h-7h30). Ale zanim to nastąpi – dzień zacznie się od wspaniałej rozgrzewki. Będzie to długi trawers z oszałamiającymi widokami na coraz to nowe himalajskie giganty. Ale wszystko co dobre (również podczas wyprawy do Nepalu), szybko się kończy. Minąwszy osadę Lawi Schyasa musimy stracić sporo wysokości i zejść do doliny, aby potem mozolnie wrócić do Tengboche (3 850 m. n.p.m.).
Miejscowość jest znana z klasztoru, w którym corocznie jesienią odbywa się festiwal buddyjski Mani Rimdu. Kolację i resztę tego wieczoru wycieczki do Nepalu spędzimy w otoczeniu coraz wyższych gór.
Dzień 8
Kolejny dzień trekkingu pod Everest rozpoczynamy oczywiście od śniadania. Potem wyruszamy dalej w kierunku Najwyższych Gór. Po około dwóch godzinach, podczas przerwy w Pangboche możemy podziwiać Ama Dablan – jeden z najpiękniejszych szczytów himalajskich. Chętni mogą też odwiedzić miejscową gompę (klasztor buddyjski). Wczesnym popołudniem opuszczamy dolinę Dudh Kosi i skręcamy bardziej na wschód, aby niedługo później dotrzeć do Dingboche (4 350 m. n.p.m.), w którym spędzimy dwie kolejne noce.
O zachodzie słońca zdecydowanie warto wyjrzeć przez okno lub wyjść na dwór, aby zobaczyć jeden z najbardziej niesamowitych zachodów słońca, barwiących czerwienią południową ścianę Lhotse. Nasyceni widokami sycimy również nasz żołądek podczas kolacji.
Dzień 9
Trekking w Himalajach ma swoje prawa – czasem trzeba nieco odpocząć! Tego dnia po śniadaniu, bez bagażu, idziemy do Chukhung (4 750 m. n.p.m.). Po drodze miniemy miejsce niezwykle ważne dla wszystkich miłośników historii polskiego himalaizmu. Jest to memoriał poświęcony Jurkowi Kukuczce oraz innym polskim ofiarom widocznej stąd doskonale południowej ściany Lhotse.
W Chukhung będziemy mieć czas na nepalską herbatę lub coś na ząb. Chętni mogą wybrać się nieco wyżej – w kierunku punktu widokowego (5 350), samego Chukhung Ri (5 540) lub – znacznie niżej – na morenę lodowca nad doliną Imja Kola (4 900).
Po południu wracamy do Dengboche na kolację i nocleg.
Dzień 10
Po śniadaniu w lodge’y bierzemy swoje bagaże i wracamy na główny szlak trekkingowy prowadzący do stóp Dachu Świata. Najpierw łagodnie idziemy do osady Thukla (ok. 4 600), aby potem wdrapać się na przełęcz Thok La. To właśnie w jej okolicy znajduje się słynna Aleja Widm – zbiór symbolicznych nagrobków ofiar Everestu. Chwilę później wkraczamy na lodowiec Khumbu, biorący swój początek na południowych zboczach Everestu.
Dalej, idąc już łagodniej, docieramy do Lobuche – przedostatniej osady przez bazą Everestu. Tam zjemy kolację i udamy się na już wysoki (4 800) nocleg.
Dzień 11
Tego dnia określenie „Trekking pod Everest” nabierze pełnego znaczenia – w ciągu dnia znajdziemy się „tylko” 3200 metrów poniżej szczytu Czomolungmy. Ale zanim to nastąpi – po śniadaniu w Lobuche ruszamy pod górę. Po około godzinie marszu mijamy słynną Piramidę – lodgę właśnie w tym kształcie. W tym miejscu również przekraczamy 5 000 metrów!
Później czeka nas stromsze podejście na morenę lodowca, a później do miejscowości Gorak Shep (5 150), często uznawanej za najwyżej położoną osadę na świecie. Tam pozostawiamy bagaże w naszej lodge’y i będziemy mieć czas wolny na posiłek. Po południu wyruszamy na nasz najwyższy punkt podczas wyprawy w Himalaje – na Kala Pattar (5 644 m. n.p.m.). Chętni (oraz wyposażeni w puchy i czołówki) mogą tu zostać do zachodu słońca, pozostali mogą uciec przez himalajskich chłodem nieco wcześniej.
A wieczorem czeka nasz najwyższa kolacja i najwyższy nocleg podczas wyprawy do Nepalu!
Dzień 12
Po śniadaniu pozostawiamy bagaże i udajemy się do miejsca, skąd ruszają wszystkie ekspedycje na Dach Świata – idziemy na trekking do bazy Everestu. Do samej bazy wstępu oczywiście nie mamy, jest ona otwarta tylko dla uczestników wypraw, a nie trekkingów. To niezwykłe miejsce, mające z jednej strony zaledwie ponad 70 lat historii, ale to właśnie stąd wyruszali wszyscy najbardziej znani zdobywcy Dachu Świata! Co ciekawe samego szczytu stąd nie widać…
Wracamy do Gorak Shep, bierzemy bagaże i idziemy już w dół. Wieczór spędzimy w znanej nam osadzie Lobuche; tutaj również zjemy kolację.
Dzień 13
Dziś już zdecydowanie opuścimy wysokie góry. Po śniadaniu zaczynamy nasze zejście, mijając po drodze wiele miejsc odwiedzanych w drodze pod Dach Świata. Schodząc w dół miniemy Periche (4 200), pominięte w drodze do bazy. Tutaj mieści się jeden z kilku zaledwie szpitali Himalayan Rescue Association, prowadzony przez wolontariuszy z Zachodu. Po południu dotrzemy do Tengboche, aby przy popołudniowej herbacie, a potem przy kolacji po raz ostatni kontemplować himalajskie olbrzymy z bliska.
Dzień 14
Po śniadaniu zajrzymy może jeszcze raz do mnichów w tutejszym klasztorze, a potem zaczniemy zejście do Stolicy Szerpów – Namche Bazaar. Na ostatnim, długim trawersie warto obejrzeć się za siebie, aby (zapewne) ostatni raz zobaczyć Dach Świata.
Po południu będziemy mieć czas, aby oddać się rozmaitych „zachodnim” przyjemnościom w Namche – piekarnie, sklepy… A wieczorem zjemy kolację, myśląc już o powrocie na niziny.
Dzień 15
Zjadłszy śniadanie ruszamy w dół, aby (doskonale przecież zaaklimatyzowani) pokonać w jeden dzień to, co w górę szliśmy dwa dni. Najpierw czeka nas dłuższe zejście do doliny Dudh Kosi, potem słynne „filmowe” mosty, a potem już wędrówka przez „nisko” (tylko 2 900!) położone nepalskie wioski. Wieczorem docieramy na kolację do Lukli, skąd kolejnego dnia (jeśli tylko Buddha pozwoli) polecimy na niziny.
Dzień 16
Zjemy ostatnie himalajskie śniadanie, pójdziemy na lotnisko i wrócimy z Lukli do Kathmandu. W stolicy kraju zakwaterujemy się w hotelu, a potem pójdziemy nad rzekę Bagmati, gdzie podziwiać będziemy (z zewnątrz) świątynię Pashupatinat. Jako, że jest to chram położony nad rzeką, uznawaną przez hinduistów za świętą, jest to również popularne w stolicy miejsce kremacji. Wieczorem wracamy do centrum na kolację i nocleg.
Dzień 17
Dzień rezerwowy – jeśli nie będzie żadnych problemów z przelotem, mamy dzień wolny w Kathmandu – zakupy, indywidualne spacery, chętni mogą pomyszkować po księgarniach w poszukiwaniu rzadkich tytułów himalajskich. Można też nabyć przyprawy, herbaty, pamiątki regionalne, buddyjskie… A wieczorem spotkamy się wszyscy na kolacji!
Dzień 18
Po śniadaniu zwiedzanie okolic Kathmandu, dwóch królewskich miast. Najpierw pojedziemy do Patanu (dawna nazwa to Lalitpur – miasto piękna), zamieszkałego w większości przez Newarów, słynących z doskonałych umiejętności rzemieślniczych. Miasto pochodzi z III wieku, jest zatem starsze od Kathmandu. Spacer przez Durbar Square z pałacem królewskim z XVII wieku ze wspaniale rzeźbionymi oknami oraz ze świątynią Kriszny, również sprzed niespełna czterech stuleci. W ciągu dalszego spaceru po mieście zobaczymy też Złotą Świątynię (tak naprawdę to złotem pokryty jest „tylko” dach) oraz Świątynię 1000 Buddów.
Później pojedziemy do sąsiedniego Bhaktapur – jego centralną częścią jest również plac Durbar, którego dominanta jest słynny Pałac 55 okien. Wchodzi się doń przez Złotą Bramę, wykonaną ze złoconego brązu. Później udamy się też szlakiem bhaktapurskich świątyń – m.in. najwyższa w Nepalu, pięciostopniowa pagoda Nyatapola, Durga Vatsala ze „szczekającym dzwonem” czy Kasi Bishwanath, poświęcona Wisznu, walczącemu z demonami.
Dzień 19
Rano zjemy ostatnie śniadanie i udamy się na lotnisko. Tam po odprawach wylecimy do Polski (z przesiadką). Tak zakończy się nasza wyprawa do Nepalu – trekking pod Everest. Uwaga! Zależnie od rozkładu lotów wylot z Kathmandu może nastąpić 18. dnia wieczorem – wówczas ostatnim świadczeniem będzie kolacja tego dnia.
Cena zawiera
przelot Polska – Kathmandu – Polska z bagażem podręcznym i rejestrowym (przesiadka w jednym z portów bliskowschodnich lub w Indiach)
16 lub 17 (zależnie od ostatecznego rozkładu) noclegów w Nepalu, w Kathmandu w hotelach ***, pokoje 2-osobowe z łazienkami, w górach w lodge’ach (pokoje z łazienkami wspólnymi, konieczne jest zabranie z Polski śpiworów)
śniadania i kolacje – odpowiednio po każdym noclegu lub przed nim, na nizinach posiłki w formie serwowanej lub bufetu, w górach - serwowane (śiaidania z ciepłym daniem + chleb, obkład, herbata; kolacje - dwa ciepłe dania + herbata),
opiekę polskiego lidera - pilota wycieczek,
obowiązkowe składki na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny oraz na Turystyczny Fundusz Pomocowy
ubezpieczenie w firmie Signal Iduna (KL + choroby przewlekłe 60 000 euro, NNW 15 000 zł, BP 1000 zł).
Cena nie zawiera
lokalnych przewodników w trakcie wycieczki do Nepalu, biletów wstępu do zwiedzanych obiektów wraz z kosztami ich rezerwacji, opłat wjazdowych do miast, napiwków dla miejscowej obsługi oraz słuchawek systemu Tour Audio Guide – obowiązkowy koszt 400 USD/os., płatne pilotowi,
wizy nepalskiej (uzyskiwanej na lotnisku w Kathmandu),
ew. usługi miejscowych tragarzy (bagaż można przez cały trekking w Nepalu nieść samodzielnie).
Informacje dodatkowe
Program fakultatywny
Na zamówienie grupy wyprawa do Nepalu może zostać wydłużona o trekking przez wysoką przełęcz Cho La oraz dolinę Gokyo, a także dodatkowy dzień w dolinie Kathmandu.
Uwagi praktyczne
- aby wyjechać na wyprawy do Nepalu (trekking do bazy Everestu), niezbędny jest paszport ważny min. 6 miesięcy, licząc od dnia powrotu
- paszport należy zawsze nosić przy sobie i okazywać na prośbę służb (np. policji)
- wizę nepalską można uzyskać (we własnym zakresie) na lotnisku w Kathmandu
- podczas wyprawy do Nepalu proszę nastawić się na kuchnię miejscową. O ile w Kathmandu można skosztować wielu innych kuchni środkowej i wschodniej Azji, o tyle w górach dominuje tradycyjna kuchnia nepalska
- Nepal (na trasie, którą zwiedzacie Państwo z MisjaGo!) jest bezpiecznym krajem, miejscowi odnoszą się do turystów z dużym szacunkiem i uśmiechem,
- ceny w Nepalu są niższe, niż w Polsce, ale z drugiej strony w wielu miejscach biali turyści płacą więcej, niż miejscowi. Niemal wszędzie można się targować!
- możliwości płatności kartą są ograniczone, sugerujemy zabrać z Polski dolary lub euro (koniecznie w dobrym stanie technicznym) i na miejscu wymieniać na miejscową walutę - rupie,
- świątynie w Nepalu w większości są otwarte dla osób innych wyznań, ale konieczne jest zdjęcie butów oraz skromny ubiór,
- osoby zapisujące się na wyprawy do Nepalu nie podlegają żadnym obowiązkowym szczepieniom,
- na trekkingu niezbędnę są mocne, sprawdzone buty, koniecznie powyżej kostki, dość ciepłe. Koniecznie należy zabrać z sobą odpowiednio ciepły śpiwór, w razie błota zalecane są również stuptuty. Niezbędnym wyposażeniem są również kijki trekkingowe.
- Trekking w Nepalu z bagażem? - nie musisz nieść go sam, można (to dodatkowo płatne) wynająć tragarza (jednego na jedną lub dwie osoby).