LONDYN I SZKOCJA – poznaj niesamowite tradycje i współczesność Imperium

Londyn, Anglia, Szkocja – to miejsca kojarzące się nam z wieloma wspaniałymi rzeczami, niezwykle atrakcyjnymi dla turystów. To przecież niesamowite tradycje monarsze Imperium Brytyjskiego; to niesamowite zamki i pałace rozsiane po całym kraju, to liczne zwyczaje, które może wydają się nam nieco dziwne, ale – tak naprawdę – bardzo je podziwiamy! To również wspaniałe krajobrazy (fakt, słynie z nich przede wszystkim Szkocja), jeziora, klify, wyspy. To również wiele miejsc, które znamy z kart historii. Kto z nas nie słyszał o Big Benie i tradycjach koronacji w sąsiednim Opactwie Westminsterskim? Komu nieznane jest „Waleczne Serce” Mela Gibsona z jego wspaniałą fabułą osadzoną w średniowiecznej Szkocji? A to przecież tylko mała część teo, co można zobaczyć w trakcie wycieczki do Szkocji czy do Londynu. Gotowi? No to zapinamy pasy i lecimy!

Królewski Londyn

Stolica kraju (a dawniej: całego Imperium) to miasto, które nigdy nie śpi. To miasto, które nigdy się nie znudzi, które zawsze zaskakuje czymś nowym. Nawet jeśli lecimy do Londynu po raz pierwszy, na pewno chcemy poznać liczne miejsca związane z setkami lat (nooo, już niemal tysiącem) angielskiej, czy tez brytyjskiej monarchii. Na naszej trasie wycieczki do Londynu nie może zabraknąć oczywiście Pałacu Buckingham, siedziby królewskiej. Warto tu znaleźć się w południe, aby móc podziwiać niesamowitą zmianę wart przy Pałacu, a w niektóre dni – również parady sąsiednią aleją The Mall. Jeśli przejdziemy przez położony nieopodal Park św. Jakuba, znajdziemy się u wrót Opactwa Westminsterskiego, znanego nie tylko z ostatniej koronacji Karola III, ale słynącej też z nagrobków wielu słynnych Anglików. Zaledwie jedna ulica dzieli Opactwo od serca brytyjskiej demokracji – Parlamentu wraz ze słynną wieżą zegarową Big Ben.

Ale wspaniałe tradycje monarsze znajdziemy również w innych częściach miasta. Najbardziej warto wybrać się do The Tower of London. Wbrew nazwie nie jest to wieża, ale potężna twierdza nad Tamizą. W swojej, niekrótkiej zresztą, historii pełniła rolę siedziby królewskiej, więzienia, zbrojowni, mennicy, rezydencji czy… miejsca ochrony królewskich kruków. Ale wycieczka do Londynu nie byłaby pełna bez wizyty w najbardziej strzeżonym fragmencie Tower – w miejscu przechowywania klejnotów królewskich i koronacyjnych, w tym słynnego Koh-i-Noor czy Korony św. Edwarda.

Inne ikony Londynu

Chyba nikt nie zaprzeczy, że Londyn to miasto ikoniczne. Nawet osoby nie znające nazw poszczególnych miejsc, obiektów czy tradycji, bez problemu i poprawnie rozpoznają (i umieszczą właśnie nad Tamizą!) większość z nich. Kto z nas nie zna charakterystycznej sylwetki Sherlocka Holmesa? – a przecież jego muzeum (oczywiście przy Baker Street) mieści się niemal w centrum Londynu. Londyn wycieczki – ich celem musi być również słynny Harrods, uznawany często za najlepiej zaopatrzony sklep świata. Każdy chciałby się znaleźć pod siedzibą premiera przy Downing Street. Stąd już blisko na słynny Plac Piccadilly z jego ikonicznymi neonami. Jeśli natomiast spod siedziby premiera ruszymy w przeciwną stronę – naszym oczom wkrótce ukaże się popularny London Eye.

Ale nawet spacerując z pozoru „zwykłymi” ulicami Londynu natkniemy się co chwila na którąś z jego ikon. Ulicą obok nas przemknie popularny czerwony, dwupiętrowy autobus. Na pewno najdalej za drugim rogiem napotkamy charakterystyczną budkę telefoniczną lub okrągłą skrzynkę na listy. Do tego Union Flag – znana na całym świecie flaga Wielkiej Brytanii, policjanci w charakterystycznych mundurach czy akcesoria herbaciane – bo przecież nawet w trakcie najbardziej intensywnej wycieczki do Londynu trzeba znaleźć czas na 'five o’clock tea’.

Tajemnicza Szkocja

Wycieczki do Szkocji to – poza wszystkim – odpoczynek od zgiełku Londynu. To zieleń, przestrzeń, góry, renifery (!), jeziora. I oczywiście szkocka krata, obecna dziś jednak przede wszystkim w… pamiątkach dla turystów. Ale Ci z Was, którzy szukają nie tylko natury, ale również zabytków, nie będą rozczarowani. Przede wszystkim warto wybrać się na spacer po Edynburgu – od Zamku przez Royal Mile aż do Parlamentu. Zdecydowanie warto poznać wspaniałe szkockie rezydencje – zarówno te należące do rodziny królewskiej (np. Balmoral), jak i miejscowych rodów. Szkocja wycieczki objazdowe – taki wyjazd nie byłby pełen bez wizyty w Stirling – to właśnie tutaj rozegrały się najważniejsze wydarzenia sprzed solidnych kilkuset lat, opiewane przez Mela Gibsona w „Walecznym Sercu”. Niesamowitym miejscem jest również New Lanark – już nie utopijne, ale rzeczywiste miasteczko, które wcieliło w życie ideały socjalizmu utopijnego, który powstał… kilkadziesiąt lat później.

Czas na ikony Szkocji

Myli się ten, kto uważa, że jedynymi ikonami Zjednoczonego Królestwa są dwupiętrowe autobusy czy czerwone budki telefoniczne. Daleka, zagubiona pośród gór i lasów Szkocja, ma przecież swoje!

Kto z nas nie słyszał o Loch Ness i jego słynnym lokatorze? Co prawda poszukiwania mieszkańca wód nie przynoszą specjalnie pozytywnych rezultatów; nie przeszkadza to jednak produkować kubków, breloczków, szklanek do whisky, szalików w szkocką kratę i tysiąca innych przedmiotów z wizerunkiem Potwora z Loch Ness. Niewiele drogi dzieli południową część jeziora od zamku Eilean Dona. W normalnych warunkach byłaby to jeden z wielu szkockich twierdz, ale położenie… No właśnie: dzięki lokalizacji zamku na cyplu nad jeziorem stał się on najczęściej fotografowanym zamczyskiem Szkocji. Podobną ikoną jest Falkirk Wheel, który kiedyś uczestnicy naszej wycieczki do Szkocji nazwali „Kanałem Augustowskim w kratę”. Istotnie – Wheel to bardzo specyficzny rodzaj śluzy dla łodzi czy barek. A jak ona działa – zobaczycie sami podczas wyjazdu!

Szkocja wycieczki to również niesamowite wyspy. Z nich najsłynniejszą jest z pewnością wyspa Skye, ale piękną dzikość znajdziemy również na innych wyspach archipelagu Hebrydów, na Szetlandach czy Orkadach. Jadąc z południa na północ Szkocji warto wybrać się nie łatwiejszymi drogami wzdłuż wybrzeża, ale trudniejszymi, bardziej krętymi przez góry. Widoki (o ile tylko pogoda nam łaskawie pozwoli) z pewnością wynagrodzą trudniejszą i dłuższą jazdę.

Szkot i Anglik nad patelnią

W trakcie wycieczki do Londynu czy wycieczki do Szkocji coś zjeść – oczywiście – trzeba! Wprawdzie kuchnia angielska czy szkocka nie słynie z takiego wyrafinowania, jak choćby francuska i nie ma śródziemnomorskiej lekkości potraw dalmatyńskich. Pomimo to warto zanurzyć się w kulinarną codzienność mieszkańców Wielkiej Brytanii. Ta codzienność – paradoksalnie – nie musi wcale być angielska czy szkocka! Na co drugim (nooo, prawie!) rogu znajdziemy tu przecież knajpki serwujące dania różnych narodów wchodzących onegdaj w skład Imperium; najczęściej będą to restauracje indyjskie. Ale trafić można również na takie rarytasy, jak knajpki birmańskie, irańskie, egipskie.

Bawiąc w Szkocji (która bynajmniej również nie słynie z wybitnej kuchni) można skusić się na rodzaj miejscowej kaszanki – haggis; warto skosztować miejscowych owoców morza. Natomiast zarówno n południu, jak i na północy Wyspy trzeba, bezwarunkowo trzeba, wybrać się do miejscowego pubu. Nawet jeśli nie kochacie szczególnie piwa, warto usiąść, popatrzeć na codzienne życie Anglików czy Szkotów, zagrać z nimi w darta, może porozmawiać. A przede wszystkim – spróbować 'pub food’: prostych, pożywnych dań serwowanych w pubach, kwintesencji brytyjskiej codzienności. Smacznego!